Pod koniec września 2004 roku, w trakcie IV Mistrzostw Polski w Tańcach Polskich w Poznaniu, wśród publiczności dostrzegłam chłopca na wózku, który tęsknym wzrokiem obserwował tańczące dzieci i młodzież. Przyglądał się z wielka uwagą, kibicował rywalizującym parom, klaskał. Pomyślałam wtedy, że i on, tak samo jak my wszyscy, potrafi przeżywać i czuć piękną polską muzykę, która porywa do tańca i wspaniale wyzwala ruchowo.

    Odnalezienie kontaktu z Krzysiem nie sprawiło mi wiele trudności. Wyraził ogromną chęć tańczenia lecz równocześnie obawę o partnerkę. Z tym nie było kłopotu. Nasza wiodąca w Zespole tancerka, Hania Jaworska, dziewczyna o wielkim sercu, pogodna, gotowa na każde nowe wyzwanie, zgodziła się bez namysłu spróbować tej nowej formy tanecznej. Pani Elżbieta Walkowiak, Dyrektor Zespołu Szkół z Oddziałami Zintegrowanymi nr 2 w Poznaniu, również przystała na ten pomysł. Nieodpłatnie postanowiła udostępnić nam salę do ćwiczeń. Zwróciła też moją uwagę na Emilkę, uczennicę tejże szkoły i zorganizowała nam spotkanie. Cóż za cudowna dziewczyna! Mimo swojej niesprawności, pełna radości, odwagi, otwarta na nowe znajomości. Mikołaj Szymański, tancerz naszego Zespołu, okazał się chłopcem, który pragnie podzielić się swoją radością tańca z nową koleżanką. Szybko przypadli sobie do gustu.

    I tak z dwoma parami, w listopadzie 2004 roku rozpoczęliśmy zajęcia i nową przygodę z tańcem polskim. Początki nie były łatwe. Uciążliwe ćwiczenia rytmiczne, umiejętność zaplanowania przestrzeni, rytmiczne prowadzenie wózka i wreszcie współpraca w tańcu dwojga dzieci, które pragną tego samego lecz mają inne możliwości fizyczne. Widziałam jednak, że dzieci chętnie przychodzą na zajęcia i sprawia im to ogromną radość, więc spotkania były kontynuowane.

    Było nas jednak mało, chcieliśmy stworzyć większą grupę, dotrzeć do innych dzieci, które mimo swojej niesprawności, mogliby z nami tańczyć. Skontaktowałam się, więc z Regionalnym Ośrodkiem TVP. Pani redaktor Anna Przewoźniak z wielkim entuzjazmem odniosła się do nowej idei polskich tańców integracyjnych. W lutym 2005 ukazał się na antenie TVP3, w programie "Wyzwania", krótki reportaż o naszych zajęciach. I zaraz po tym dołączyła do nas Natalka, Władek ze swoją siostrą Zosią i Jola, która dziś próbuje tańczyć z Kubą Sławińskim z Dziecięcego Zespołu "Cepelia-Poznań".

    Powoli dołączają do nas inne dzieci, bo coraz częściej, nieśmiało zaglądają na salę i przyglądają się naszym zajęciom.. A wśród nich jest mały siedmioletni Michaś, który po pierwszej u nas wizycie zapragnął, tak jak i inni, poruszać się w rytmie wesołych polek i melancholijnych kujawiaków. Ćwiczenia rozpoczęła z nim Marta Szulc, którą radują nie tylko własne sukcesy na parkietach turniejowych. Wszystkie te dzieci, Hania, Mikołaj, Kuba, Marta z Dziecięcego Zespołu Folklorystycznego "Cepelia-Poznań", mimo młodego wieku, doskonale rozumieją, że ich rówieśnicy także pragną osiągać sukcesy i jeśli nie mogą uczynić tego same, to trzeba im pomóc.

    Na pewno będzie nas więcej. Dzieci z Dziecięcego Zespołu Folklorystycznego "Cepelia-Poznań" chętnie poświęcą swój wolny czas, by radością tańca podzielić się z innymi dziećmi, które mogą przecież tańczyć mimo, że są niepełnosprawne.

                                                                                                                                            

                                                                                                                                               Jadwiga Banaś
                                                                                                                                     pedagog, nauczyciel tańca

Poznań 12 marzec 2005